„Mój mąż jest klasycznym dzieckiem nadopiekuńczej matki, która miała i ma nadal duże problemy z własnymi emocjami. Wychowany został przez apodyktycznego ojca, który całe życie go krytykował i wymagał od niego zbyt wiele jak na jego wiek, wiecznie był też z niego niezadowolony. Jak mam z nim postępować jako żona? Jak mogę u pomóc? Czy mogę jakoś wzmocnić w nim poczucie jego wartości i ułatwić nam nasze codzienne życie?”
Barbara
Co najważniejsze, wskazane jest, aby traktowała Pani męża jak dorosłego mężczyznę, a siebie jak równą mu partnerkę. W związku z tym dobrze byłoby, aby Pani spokojnie i rzeczowo komunikowała mężowi jak jego postawa i zachowanie wpływa na Panią, jakie uczucia wzbudzają i co Pani trudno jest zaakceptować. Nie należy przy tym zaniedbywać informacji o tym, co Pani w mężu ceni i lubi, powinno ich być nawet więcej niż tych pierwszych. Budowanie związku na takiej prawdzie, popartej emocjami pokazującymi troskę i zaangażowanie, sprzyja jego trwałości.
Na ogół jednak z poważniejszymi problemami natury psychicznej łatwiej uporać się osobie z zewnątrz, specjaliście, psychoterapeucie. Na konsultację psychologiczną można namówić męża wówczas, gdy będzie miała Pani poczucie, że problemy życia codziennego przerastają Państwa związek. Inną opcją, z której część osób chętniej korzysta, to wspólna wizyta pary u psychologa specjalizującego się w pomocy osobom pozostającym w związku.